www.klimatycznie.fora.pl

Laura

Moja koleżanka wyciągnęła mnie na wypad na targ staroci Smile

w miejscowości oddalonej ok 25 km od mnie. Pojechaliśmy na ten targ, koleżanka kupiła parę pierdółek. Ja upolowałam stary wojskowy pas, koleżanka się dopytywała po co mi taki, czy mam kogoś kto zbiera takie etc. na każde pytanie padało twierdzenie przeczące. Ale próbowała aż padło takie poł żartem pół serio, tekst
taki porządny to dla niegrzecznych dziewczynek Smile

odpowiedziałam ja nigdy nie byłam grzeczną. Zaciekawiła się, padło kolejne pytanie oklej rozumiem że masz coś na sumieniu. Ja przytaknęłam, koleżanka to co po drodze fajny las, sprawdzimy co ten pas potrafi ? powiedziałam krótkie Dobrze. Widziałam ten błysk w oku. wracając autem, koleżanka zjechała w fajną miejscówkę. wysiedliśmy. ona sięgnęła po pas, a ja oparłam sie o auto, wypięłam tyłek.
pierwsze pasy spadły na moje spodnie. po 15-20 pasach gdzie tyłek czułam już dobrze. koleżanka mówi to co spodnie w doł ostatnie 20 Smile

zdjęłam spodnie, opuściłam majtki, położyłam sie na masce tym razem całkiem, mówiąc 30 i pierwsze pasy spadły na mój tyłek, ciężko było utrzymać pozycje. Podniosłam sie podciągając majtki i obcisłe spodnie na puchnący tyłek gdy zobaczyłam wyciągniętą rękę z pasem w moja stronę z słowami Laura 50 tyłka nie żałuj. Wziełam pas do reki, a koleżanka już rozpinała spodnie i majtki powędrowały na uda, zajeła także pozycje leżacą na masce auta.
spełniłam prośbe 50 konkretnie wymierzonych pasów. Tak sie okazało że koleżanke którą znam od paru lat, ukrywała tą potrzebe Smile